Powrót

Pozostałe oddziaływania - stara wersja

Wzór nr. 1 możemy interpretować dużo szerzej. Siły obliczone na podstawie tego wzoru zależą od zmiennej I0, czyli od gęstości promieniowania elektromagnetycznego i rosną wraz ze wzrostem wartości tego parametru I0. Jeżeli założę, że elektron ma promień prawie równy re i obliczę jego wewnętrzną gęstość energii I0, to ta obliczona siła ze wzoru nr. 1 jest równa sile obliczonej z innego wzoru, a mianowicie ze wzoru na siłę oddziaływań elektrostatycznych. Wzór nr.1 jest więc poprawny także dla oddziaływań elektrostatycznych, jeżeli N1 i N2 przedstawiają liczbowo ilość przesuniętych np. elektronów i przyjmują obie wartość 1 dla dwóch elektronów. Fizycy mówią czasami o cząstkach elementarnych odpowiedzialnych za dany typ oddziaływania. Tak więc elektron jest taką cząstką elementrną, która odpowiada za odziaływania elektrostatyczne a wraz z fotonami za oddziaływania elektromagnetyczne. Za oddziaływania elektromagnetyczne odpowiedzialne są trzy cząstki elementarne. Są nimi przypuszczam foton, elektron i pozyton. Ten ostatni należałby do virtualnej pary, jeżeli takie pary w ogóle istnieją. Przypuszczam, że te virtualne pary elektronów i pozytonów, których istnienie jakoby udało się pośrednio potwierdzić, są odpowiedzialne za oddziaływania elektromagnetyczne.
Oddziaływanie słabe i silne tzw. jądrowe zależy natomiast zdecydowanie od czasu i to od czasu istnienia cząstki, która jest za to oddziaływanie odpowiedzialna. Występująca we wzorze wielkość "I0" byłaby funkcją zależności gęstości energii od czasu dla tej właśnie cząstki. Cząstka ta ma dużo więcej energii aniżeli elektron i dlatego oddziaływanie jądrowe jest silniejsze od oddziaływania elektromagnetycznego ale jednocześnie nie jest ona wieczna i bardzo szybko ulega rozpadowi na inne cząstki lub fotony. Zasięg tego oddziaływania jest z powodu jej rozpadu ograniczony, a z tego powodu, że powstają tutaj też inne cząstki elementarne do fotonów promieniowania gamma i par elektron, pozyton włącznie, powoduje ona w końcowym etapie jej rozpadu także oddziaływanie elektromagentyczne. Gęstość energii "I0" jest dla tych cząstek odpowiedzialnych za siły jądrowe dużo większa aniżeli tych, które odpowiadają za siły elektromagnetyczne, przy czym odległość R w moim wzorze jest dla tych sił także ograniczona i określona przez odległość na jaką może się ta cząstka przemieścić, dopóki się nie rozpadnie na inne cząstki. Rozpadnie się ona, to wartość "I0" ulegnie zmianie i odległość R może być większa i to aż do nieskończoności dla cząstek żyjących nieskończenie długo. W drugim kierunku jest R także ograniczone i nigdy nie jest równe zeru, albowiem najmniejsza możliwa wielkość R odpowiada najmniejszej możliwej długości fali obliczonej z całkowitej energii cząstek (fal), biorących udział w danym odziaływaniu. Zarówno gęstość energii "I0" jak i odległość R są funkcjami czasu. Rozważamy procesy odbywające się z prędkościami bliskimi prędkości światła, to powinniśmy uwzględnić tzw. „skrócenie Lorenza” długości fali obserwowanej. Tak więc najmniejsza możliwa odległość R we wzorze nr.1 może być jeszcze mniejsza, ale nigdy nie będzie ona równa zeru. Mój Wszechświat zbudowany jest tylko z trzech cząstek elementranych, jeżeli nie zrezygnuję z pojęcia materii, a mianowicie z pary elektron, pozyton i z fotonu, a równanie moje pozwala na nową interpretację Wszechświata, w którym masa i ładunek sa tylko iluzją. Proton lub neutron musiałyby składać się z tych tu wymienionych częstek. Byłoby to możliwe tylko wtedy, gdyby cząstki te poruszały się z bardzo dużą prędkością. Tak więc jedna z nich lub para lub kilka par składających się na te ciężkie cząstki musiałyby poruszać się w małym obszarze przestrzeni prawie z prędkością światła w próżni. Jest to tylko możliwe z naszej perspektywy (laboratorium) jeżeli ruch ten potraktujemy jako wirowy lub orbitalny a więc po okręgu. W zderzeniu elektronu lub pozytonu lub virtualnej pary z takim protonem lub neutronen, jeżeli nie jest to zderzenie sprężyste, powinna zostać przekazana energia i nasz elektron lub virtualna para przekształca się np. w pion. Prozes w którym podczas zderzenia bardzo szybkich elektronów ze światłem dowolnego lasera powtaje promieniowanie o własnościach lasera ale odpowiadające promieniowaniu gamma lub rentgena , jeżeli chodzi o długości fali tego światła, został w kótkiej notatce przedstawiony w literaturze . Wydaje mi się, że jest możliwe powstawanie pionów w zderzeniach moich dwóch cząstek elementarnych z protonami lub neutronami. Wprawdzie piszę tutaj o fotonach i cząstkach elementarnych, ale pomimo to uważam je wszystkie za fotony, czyli za fale elektromagnetyczne.